TAURON Liga. Z piekła do nieba, pretendentki postraszone
ŁKS Commercecon Łódź pokonał na wyjeździe MOYA Radomkę Radom 1:3 w ramach 8. kolejki TAURON Ligi. Po trzech wyrównanych setach radomianki dopadła niemoc. W czwartej odsłonie spotkania różnica była coraz bardziej widoczna, a łodzianki domknęły spotkanie pewną wygraną 25:17
ZACIĘCIE
Początek meczu był wyrównany (12:12). Wysoką skuteczność w ataku zachowywały Laura Milos i Anastazja Hryszczuk. Inicjatywę zyskiwały zagrywką gospodynie (14:12), lecz nie na długo za sprawą gry łodzianek w obronie i ukraińskiej atakującej (15:14). Na środku siatki uaktywniła się Klaudia Alagierska, na dwa oczka odskoczyły łodzianki (17:15). Gra aż po sam koniec toczyła się punkt za punkt, w korzystnej sytuacji znajdował się ŁKS. Po błędzie własnym i bloku na Hryszczuk tablica wyników wskazała na remis (23:23). Spokój w decydujących momentach zachowała Zuzanna Górecka, która najpierw skończyła atak, a w kontrze zapunktowała kiwką (25:23).
BLOK-OBRONA
Start drugiej części stał pod znakiem aktywnej gry blokiem obydwóch drużyn. Pracował radomski wyblok, gospodynie zyskiwały przewagę dzięki kontrom (5:3). Po drugim bloku na Hryszczuk Radomka miała trzy oczka do przodu (8:5). Przyjezdne znalazły sposób na radomski blok, do remisu doprowadziły za sprawą obijania go (10:10). Gospodynie ponownie wysunęły się na prowadzenie, tym razem po błędach rywalek (14:12). Zaczęły grać blokiem i zagrywką siatkarki ŁKS-u, wychodząc po raz pierwszy na prowadzenie (16:15). Żadna z ekip nie ustępowała. W kluczowej fazie seta indywidualnym blokiem na Kamili Witkowskiej popisała się Górecka, po chwili dołożyła kontratak (23:21). W obronie brylowała Maria Stenzel, po kontrze Anny Obiały było po secie (25:22).
RZUTEM NA TAŚMĘ
Trzecią partię zainicjowała gra punkt za punkt (6:6). Liderką ŁKS-u była Hryszczuk, ale po kontrze Moniki Gałkowskiej to Radomka prowadziła dwoma oczkami (8:6). Z akcji na akcję rozpędzała się Górecka, która dała remis. Ponownie trwała zacięta gra (12:12). Dobrze w ofensywie radziła sobie Gałkowska, as serwisowy Kristiine Miilen ponownie wyprowadził Radomkę na prowadzenie. Gra gospodyń falowała, lecz to one utrzymywały inicjatywę, dawała o sobie znać także Milos. Dwoiła i troiła się w ataku Górecka, ale była za bardzo osamotniona (23:20). Łodzianki odrobiły jeszcze straty za sprawą gry środkiem, ale zatrzymanie Lany Scuki dało oddech ekipie z województwa mazowieckiego (25:23).
pod dyktando
Wyraźnie poddenerwowane były łodzianki, które w kolejnym secie wygrywały na dzień dobry 8:2 przy serii zagrywek Hryszczuk, która popisała się asem. Na liderkę wyrastała Obiała, która do bloku dokładała kontrataki z obiegu. Zmianami reagował Jakub Głuszak, ale wciąż nie radziły sobie z przyjęciem jego podopieczne (10:4). Gra radomianek gasła z akcji na akcję, nie kończyły pierwszych akcji. Swoimi kontrami podwyższała przewagą Scuka (14:5). Po akcjach Alagierskiej Łódzkie Wiewióry prowadziły już 18:10. Nie obyło się bez przestoju w ich wykonaniu, ale w porę wróciły do swojej gry, posyłając dwa asy. Po błędach Radomki i kiwce z drugiej piłki Marleny Kowalewskiej podopieczne Alessandro Chiappiniego cieszyły się z kompletu punktów.
MVP: Maria Stenzel
MOYA Radomka Radom – ŁKS Commercecon Łódź 1:3
(23:25, 22:25, 25:23, 17:25)
Składy zespołów
Radomka: Jordanowa (5), Witkowska (10), Milos (14), Gałkowska (15), Piotrowska (9), Mayer, Śliwa (libero) oraz Miilen (8), Stijepić (2), Stachowicz, Marszałkowicz (1), Dąbrowska (1)
ŁKS: Kowalewska (1), Obiała (14), Górecka (18), Hryszczuk (28), Alagierska (13), Scuka (8), Stenzel (libero), oraz Bidias, Dróżdż
Zobacz również:
Artykuł TAURON Liga. Z piekła do nieba, pretendentki postraszone pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.