Jak napisał "Newsweek", byli pracownicy Collegium Humanum twierdzą, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia był na liście studentów tej uczelni, ale nie przychodził na zajęcia. Do sprawy odniosła się wczoraj Polska 2050 w mediach społecznościowych, potem Szymon Hołownia odpowiedział na zarzuty.