GlaxoSmithKline miało natychmiast po prawomocnym wyroku zapłacić 1,8 mln zł chorej, która pod wpływem jego leku na chorobę Parkinsona, rzuciła się pod pociąg i straciła obie nogi. Ale choć mijają już dwa tygodnie, firma nie płaci i nie odpowiada na pytania.