Disasi: Dziś założę dwie pary rękawic
Enzo Maresca mocno tasuje skład jedenastki w kolejnych spotkaniach nie wahając się wystawić całkowicie inny skład na Ligę Konferencji w porównaniu z meczami Premier League. Axel Disasi zapewnia, że sam zespół pozostaje zjednoczony.
Wszyscy czujemy się jednością. Mamy wielu dobrych zawodników, każdy walczy za każdego, wszyscy jesteśmy przyjaciółmi i widać to po zakończeniu spotkań czy w Lidze Konferencji czy w Premier League. Kibice rto widzą, publikujemy też filmy z szatni, widać, że duch zespołu jest naprawdę dobry.
Każdy chce grać w każdym meczu, ale mamy ich tak wiele, więc nie jest to możliwe. Mamy szeroki skład, każdy musi wykorzystać swoją szansę - kiedy otrzymujesz okazję na grę musisz grać pokazać swoje umiejętności. Spójrzcie na nasz mecz z Astaną - będziemy lecieć osiem godzin a potem czeka nas niedzielne ligowe spotkanie - mówi Disasi.
Samo starcie w Kazachstanie może nie wyglądać wybitnie ze względu na długi lot i panującą temperaturę w tym kraju, ale dla gospodarzy to ważne wydarzenie. Jesteśmy w dobrej formie, ale nie myślimy o przyszłości, po prostu podchodzimy mecz po meczu. Wszyscy jesteśmy zadowoleni z występów drużyny, czujemy, że kibice są zadowoleni i chcemy kontynuować te występy.
Jak mówią prognozy, podczas dzisiejszego spotkania może być nawet -11 stopni.
Muszę po prostu założyć rękawice i być gotowym do rywalizacji. Wszyscy znamy warunki - to ośmiogodzinny lot i minus 11, włączę kilka filmów w samolocie, będę gotowy a nawet założę dwie pary rękawic. To europejski turniej a my walczymy o utrzymanie pierwszego miejsca w grupie.