Co się stało z Weroniką Jędras? To pytanie od kilku dni zadają sobie bliscy 23-latki, jej przyjaciele oraz policja. Młoda kobieta po raz ostatni była widziana 17 grudnia. Wsiadła wtedy do pociągu na dworcu we Wrocławiu (woj. dolnośląskie). Miała kierować się w stronę Szklarskiej Poręby. Niestety, od sześciu dni nie daje żadnego znaku życia. Teraz pojawił się ważny trop w tej sprawie. Na specjalnej stronie ujawniono podejrzenia, że dotarła ona do Szklarskiej Poręby. To daje nadzieję, że 23-latka żyje.