Zmarł dzień przed Wigilią. Jego śmierć pogrążyła w żałobie opolską policję. Mł. asp. Marcin Pawlicki służył w komendzie w Prudniku. Miał zaledwie 37 lat. Okazuje się, że był nie tylko doskonałym policjantem, ale i niezwykle dobrym człowiekiem. Nie tak dawno cała komenda była z niego dumna. Uratował bowiem życie człowiekowi, który zasłabł za kierownicą.