Nadmierna prędkość i brawura były najprawdopodobniej przyczyną tragedii, do której doszło w Kędzierzynie-Koźlu. Trzech mężczyzn pędziło BMW, w pewnym momencie jednak samochód wpadł w poślizg i roztrzaskał się o przydrożne drzewo. Jeden z nich nie miał najmniejszych szans na przeżycie.