Donald Trump po objęciu władzy zawrze sojusz z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem? Taką perspektywę, jako bardzo realną, przewiduje Dmitri Alperovitch, prezes Silverado Policy Accelerator, geopolitycznego zespołu doradców w Waszyngtonie. W artykule dla "New York Times" wskazał on, że Trump będzie musiał zmierzyć się z szeregiem autorytarnych przeciwników — Chinami, Rosją, Iranem i Koreą Północną — które łączą się w potężną oś zamierzającą rzucić wyzwanie potędze USA. A najsłabszym ogniwem, dzięki któremu można zburzyć tworzący się mur, jest właśnie Korea Północna.