PlusLiga. Reprezentant Polski po 12 latach wkroczył do istnej śmietanki

Nie opada jeszcze kurz po hicie 19. kolejki PlusLigi, w którym PGE Projekt Warszawa pokonał Jastrzębski Węgiel 3:2. Stołeczni odwrócili losy spotkania i tym samym w dalszym ciągu walczą o fotel lidera. W trakcie spotkania po dwunastu latach w rodzimej ekstraklasie Artur Szalpuk przebił barierę 3500 zdobytych punktów. 

podwójnie udany wieczór

PGE Projekt Warszawa w hicie 19. kolejki PlusLigi wygrał przed kompletem własnej publiczności z Jastrzębskim Węglem 3:2. Zdobywcy Pucharu Challenge przegrywali już 0:2 w meczu, by triumfować 3:2. Najlepiej punktującym całych zawodów okazał się Bartłomiej Bołądź, który na boisko wszedł dopiero w drugim secie, a w pierwotnym ustawieniu rozpoczął granie od trzeciego seta. Atakujący reprezentacji Polski nie tylko został wyróżniony nagrodą MVP, ale także w trakcie batalii przełamał granicę 4000 zdobytych punktów w polskiej ekstraklasie. Sztuki tej dokonał jako 9. w historii rozgrywek pod egidą PlusLigi, o czym informowaliśmy tutaj.

Podobnie potoczyły się losy Artura Szalpuka w starciu przeciwko mistrzom Polski. Przyjmujący warszawskiego Projektu przekroczył granicę 3500 zainkasowanych punktów. Rozgrywa on aktualnie w rodzimej elicie 12. sezon. W ogólnej klasyfikacji punktujących zajmuje 15. miejsce. Tuż nad nim jest Daniel Pliński, który przez swoją karierę był autorem 3637 oczek. Jeszcze w trwającym sezonie 29-latek stanie przed szansą wyraźnego przybliżenia się do byłego szkoleniowca PSG Stali Nysa.

Na ten moment Szalpuk może pochwalić się dorobkiem dokładnie 3505 punktów. Na tę liczbę złożyło się 1016 setów w 289 spotkaniach. Oznacza to w praktyce 3,45 pkt/set. Brązowy medalista mistrzostw Polski na 3505 punktów zapracował m.in. 209 asami serwisowymi i 307 blokami. Przez swój cały PlusLigowy byt skończył 2989 z 6026 piłek, co oznacza skuteczność na poziomie niespełna 50%.

Mistrz świata z 2019 roku barwy Projektu reprezentuje od sezonu 2022/2023. W przeszłości w PlusLidze stanowił także o sile takich ekip jak PGE GiEK Skra Bełchatów, Trefl Gdańsk czy WKS Czarni Radom. Aktualne związanie się z warszawskim klubem stanowi już jego trzecie w dotychczasowej karierze.

Zobacz również:
PlusLiga. Walka o lidera i utrzymanie zaczyna się na dobre. Ogromne ściski na górze i w dole

Artykuł PlusLiga. Reprezentant Polski po 12 latach wkroczył do istnej śmietanki pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.