Polak utknął na dobre, nie miał ofert. W zamian rozbije bank
Krzysztof Buczkowski na dobre utknął w Metalkas 2. Ekstralidze. Choć jest najlepszym Polakiem na zapleczu, to nie wzbudza żadnego zainteresowania wśród klubów z PGE Ekstraligi. Pewne podchody na podium po zeszłorocznym finale wykonywał Krzysztof Mrozek, prezes INNPRO ROW-u Rybnik, lecz Buczkowski dzień później był już dogadany z Abramczyk Polonią. Kontrakt w Bydgoszczy przedłużył o kolejne dwa lata. I nie ma czego żałować, ponieważ znów będzie jednym z najlepiej opłacanych zawodników w tej lidze.