- Wśród 15 sędziów SN orzekających o ważności wyborów będzie ośmiu powołanych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego - przekonywali posłów PiS do poparcia ustawy posłowie koalicji. - Nie usprawiedliwiajcie jego pamięcią swoich gangsterskich metod - usłyszeli.