Warszawka zawyła, bo Rafał Trzaskowski spotkał się z Zenkiem Martyniukiem, zjedli obiad i powspominali czasy, gdy w młodości słuchali radiowej Trójki, nagrywając na magnetofony kawałki tych samych kapel. Ileż było szydery i kręcenia nosem, że oto Trzaskowski, miłośnik jazzu, spotyka się z gwiazdą disco polo i TVP Kurskiego, schlebiając najgorszym gustom.