Najpierw rozległ się przerażający trzask, a zaraz potem z trybun dobiegł przejmujący jęk. Publiczność zamarła i rodzice w pośpiechu zasłaniali oczy swoich dzieci. Trudno było patrzeć na cierpienie biednego delfina Platy. Zwierzę, które jeszcze chwilę wcześniej zabawiało setki turystów swoimi sztuczkami, nagle zginęło w koszmarnym wypadku.