Warto wiedzieć: Lech – Crvena zvezda (06.08.2025)

Stały przedmeczowy cykl „Warto wiedzieć” to materiały z krótkimi ciekawostkami i informacjami na temat spotkania Kolejorza z danym rywalem, rzeczy o których warto pamiętać przed każdym kolejnym meczem Lecha Poznań oraz o których po prostu warto wiedzieć. Wszystko co najważniejsze publikujemy w jednym miejscu kilkadziesiąt godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego.

WARTO WIEDZIEĆ: LECH POZNAŃ – CRVENA ZVEZDA BELGRAD (06.08.2025)

170 mecz Kolejorza w Europie – Lech Poznań na arenie międzynarodowej rozegrał dotąd 169 meczów (wliczając Puchar Intertoto). Zanotował w nich bilans 75-32-61, gole: 258:208.
—
Pierwszy raz z Serbami – Crvena zvezda Belgrad będzie wkrótce 81 rywalem Lecha Poznań na arenie międzynarodowej i to z 38 kraju. Serbia stanie się nowym państwem na pucharowej mapie Kolejorza, który dotąd omijał serbskie kluby a nawet te z byłej Jugosławii. W statystyki jest wliczany Puchar Intertoto.
—
Polsko-serbski dwumecz – Polacy rywalizowali z Serbami na 6 różnych frontach oraz z 8 różnymi ekipami, którymi były Partizan Belgrad, Crvena Zvezda Belgrad, Backa Topola, Novi Pazar, Vojvodina Nowy Sad, FK Becej, Radnicki Nis oraz OFK Belgrad. Najczęściej na drodze Polaków stawała … Crvena Zvezda Belgrad, w tym po raz pierwszy w 1963 roku. Historia polsko-serbskich pojedynków w Europie sięga właśnie 1963 roku i Pucharu Intertoto, w którym polskie drużyny rywalizowały z serbskimi najczęściej (11 meczów). W 1963 roku Polonia Bytom przegrała z Czerwoną gwiazdą 3:4 i wygrała 6:1. Trochę więcej -> TUTAJ.
—
Udane ostatnie mecze – Polskie kluby mają teraz serię 5 kolejnych wygranych w rywalizacji z Serbami i serię 7 z rzędu spotkań bez porażki. Ostatnim rodzimym zespołem, który poległ z Serbami była w 2007 roku Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski przegrywając 2 razy z Crveną zvezdą Belgrad. Polskie kluby stoczyły z serbskimi łącznie 26 pojedynków (wliczając Puchar Intertoto) mając niekorzystny bilans 10-5-11, gole: 45:37. W 8 dwumeczach Polacy wygrali 5 razy i 3 razy odpadli.
—
Pucharowa twierdza Bułgarska – Lech Poznań od 2010 roku rozegrał latem u siebie 27 meczów eliminacyjnych. Przegrał zaledwie 4 z nich ulegając w 2010 roku Interowi Baku i Sparcie Praga po 0:1, FC Basel 1:3 w 2015 roku i KRC Genk 1:2 w roku 2018. Lech Poznań będąc niepokonany u siebie w eliminacjach od 2018 roku, w ciągu ostatnich 15 lat zaliczył bilans w kwalifikacjach 19-3-4.
—
Strzelić gola – Od 2010 roku miały miejsce 4 domowe spotkania w kwalifikacjach do fazy grupowej, w których Lech Poznań nie strzelił gola przy Bułgarskiej, aktualnie mamy passę 17 z rzędu meczów u siebie ze zdobytą bramką w eliminacjach. Lech Poznań ostatni raz nie strzelił gola w kwalifikacjach w sierpniu 2014 roku, gdy nie potrafił pokonać golkipera islandzkiego Stjarnanu Gardabaer (0:0).
—
Dobra seria Lecha w eliminacjach – Mistrz Polski może pochwalić się domową serią 8 z rzędu zwycięstw w eliminacjach, która trwa od 5 lat. Jeszcze ciekawiej wyglądają niektóre pucharowe liczby, gdy dodamy do nich fazę grupową czy wiosenne mecze na arenie międzynarodowej. Otóż Lech Poznań w ostatnich 13 meczach przy Bułgarskiej w europejskich pucharach tylko raz zremisował (0:0 z Hapoelem Beer-Sheva) oraz raz przegrał (z Fiorentiną 1:4).
—
Ishak goni Arboledę – Jeśli Mikael Ishak jutro zagra, to będzie tracił tylko jedno spotkanie do Manuela Aroboledy, który w europejskich pucharach zagrał dla Lecha Poznan aż 36 razy. Warto pamiętać, że król Mikael Ishak strzelił dla Kolejorza aż 21 bramek w Europie, wliczając 2 fronty ma teraz passę 5 kolejnych spotkań z golem (7 trafień w ostatnich 5 meczach).
—
Lech wygra 5 raz z rzędu? – Mistrz Polski ma obecnie passę 4 kolejnych zwycięstw na 2 frontach strzelając w tych spotkaniach aż 14 bramek.
—
Serbowie dziś w Polsce – Crvena zvezda Belgrad dziś o 11:40 jest spodziewana na Ławicy. Wieczorem odbędzie się konferencja jej trenera na stadionie, a po nim godzinny trening na głównej płycie. Przypomnijmy, że Czerwona gwiazda w sobotę nie rywalizowała w Superlidze, przełożyła swoje wyjazdowe spotkanie z Vojvodiną Nowy Sad.
—
Serbski hegemon – Crvena zvezda Belgrad w 37 kolejkach Superligi 2024/2025 zdobyła 100 punktów i zanotowała bilans 32-4-1, gole: 123:35. Zvezda drugiego w tabeli Partizana Belgrad wyprzedziła o 27 punktów a trzeci FK Novi Pazar o aż 46 oczek dominując w lidze serbskiej, którą realnie wygrywa już przed każdym kolejnym sezonem. Czerwona gwiazda bawi się w swoim kraju – zdobyła 8 mistrzostw oraz 8 pucharów krajowych z rzędu. Więcej o drodze Serbów do dwumeczu z Lechem -> TUTAJ.
—
Wysoka forma – Czerwona gwiazda w dwóch pierwszych kolejkach ligowych wygrała u siebie z Javorem 4:0 i rozbiła OFK Belgrad 7:1 mając po 2 kolejkach komplet 6 oczek i bilans goli 11:1. Zvezda w tabeli jest trzecia, bowiem przełożyła swój sobotni mecz ligowy z Vojvodiną w Nowym Sadzie, by po wyeliminowaniu w II rundzie kwalifikacyjnej Champions League 2025/2026 gibraltarskiego Lincolna Red Imps (1:0 oraz 5:1) lepiej przygotować się do dwumeczu z Mistrzem Polski. Więcej o formie Crvenej zvezdy, która latem przeszła małą przebudowę (transfery wychodzące za ponad 20 mln euro, 9 nowych zawodników) pisaliśmy -> TUTAJ.
—
Cel to Liga Mistrzów – Crvena zvezda Belgrad to etatowy uczestnik faz grupowych europejskich pucharów, za nią prawie 400 meczów na arenie międzynarodowej. Rok temu Serbowie po przejściu Bodo/Glimt (1:2 na wyjeździe, 2:0 u siebie) grali w fazie ligowej Champions League zdobywając 6 punktów po wygranych nad Stuttgartem 5:1 u siebie oraz Young Boys Berno 1:0 na wyjeździe. Zvezda zajęła 29. miejsce mając bilans 2-0-6, gole: 13:22. Dla Czerwonej gwiazdy (współczynnik 44.000) awans do Champions League to priorytet również w sezonie 2025/2026. Wszystko jest podporządkowane Lidze Mistrzów.
—
Bez współczynnika – Lech zostając Mistrzem Polski 2025 zapewnił sobie 3 dwumecze w europejskich pucharach 2025/2026, 5 losowań, IV rundę eliminacyjną Ligi Konferencji i 2.500 punktów do klubowego współczynnika UEFA. Na dziś pewna jest Liga Konferencji, w razie wyeliminowania Crvenej zvezdy pewna byłaby Liga Europy + dodatkowo 0.500 do klubowego współczynnika. Już jutro poznaniacy mogą jednak zdobyć punkty, lecz do krajowego rankingu UEFA.
—
O historyczny awans – Przejście Serbów to miliony złotych za grę w IV rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów, w której Lech Poznań spotkałby się z Dynamem Kijów lub Pafos. IV faza kwalifikacji to też hymn Champions League przy Bułgarskiej i cała otoczka, w tym branding na stadionie. Nasz klub jeszcze nigdy nie rywalizował w tej fazie eliminacji.
—
Drugi mecz 6 sierpnia – Lech Poznań grał już kiedyś 6 sierpnia w Europie. 16 lat temu we Wronkach uległ Frederikstad 1:2, ale awansował dalej.
—
Dziś dzień medialny – We wtorek przy Bułgarskiej będzie miał miejsce przedmeczowy dzień medialny. Przed 12:00 zapraszamy na KKSLECH.com na tekstowo-fotograficzną relację z treningu Lecha, później odbędzie się konferencja prasowa Nielsa Frederiksena.
—
Będzie komplet – Jutro przy Bułgarskiej zostanie ustanowiony nowy rekord frekwencji na nowej Bułgarskiej podczas eliminacyjnego meczu w europejskich pucharach. Dostępne są już naprawdę ostatnie bilety na środowy mecz, trochę więcej o frekwencjach -> TUTAJ. W Poznaniu będzie ponad tysiąc fanów z Serbii.
—
Sędziowie z Niemiec – Środowy mecz Lech – Crvena zvezda poprowadzą Niemcy. Będzie system VAR:

Sędzia główny meczu: Tobias Stieler
Sędzia techniczny: Matthias Jollenbeck
Sędziowie boczni: Eduard Beitinger, Mark Borsch
System VAR: Christian Dingert, Johann Pfeifer
—
Śledźcie nas – Jutro z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Bułgarskiej ruszamy na KKSLECH.com już o godzinie 18:50. Jak zwykle podczas naszej relacji nie zabraknie pierwszych zdjęć z trybun oraz murawy. Mecz będzie do obejrzenia na TVP Sport.
—
Lech nie jest faworytem – Według firm bukmacherskich faworytem do zwycięstwa w środę, 6 sierpnia, o godzinie 20:30 będzie rywal. Średni kurs na wygraną Kolejorza wynosi 2.90, na remis 3.25, a na zwycięstwo Crvenej zvezdy 2.45 i spada.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Warto wiedzieć: Lech – Crvena zvezda (06.08.2025) first appeared on KKSLECH.com.