Wulgaryzmy, groźby, a na koniec pouczenie. Policjant z Gdańska został nagrany podczas interwencji wobec ukraińskiego taksówkarza. Padły słowa, które — jak przyznaje sama policja — nie powinny paść. Wideo wywołało oburzenie w sieci. Teraz sprawą zajmuje się wydział kontroli.