- Musieliśmy słuchać bezpodstawnych oskarżeń - powiedział przedstawiciel Rosji podczas posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, mówiąc o dronach, które w nocy z 9 na 10 września naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Dmitrij Polański dodał, że do tej pory nie przedstawiono żadnych dowodów na to, że to były faktycznie rosyjskie drony. - Ani Warszawa, ani Bruksela nie chcą prawdy - stwierdził.