Podejrzany o spowodowanie katastrofy na S7 w Borkowie nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. 38-letni mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. W karambolu uczestniczyło łącznie 21 samochodów, którymi poruszało się 56 osób. 10 spośród nich zostało rannych, a pięć straciło życie.