- Zaczyna się od spraw mniejszych, na dole, poszczególnych podmiotów wyłudzających dotacje, a później idzie się coraz wyżej. W momencie, kiedy najważniejsze fakty były znane, dotyczące wątków Mateckiego i Romanowskiego, to było jasne, że trzeba zająć się tym, który nad tym wszystkim sprawował patronat - mówi Interii Adam Bodnar, były minister sprawiedliwości i były prokurator generalny. - Cieszę się, że ziarno, które zasiałem, teraz zbiera swój plon - dodaje, komentując sprawę Zbigniewa Ziobry.