Roman Repilow, jeden z najbardziej utytułowanych rosyjskich saneczkarzy, znów znalazł się w centrum uwagi - tym razem nie z powodu sportowych osiągnięć, lecz poważnych kłopotów prawnych. Trzykrotny mistrz świata został aresztowany pod zarzutem udziału w procederze sprzedaży używanego sprzętu jako nowego, co miało przynieść ponad 10 mln rubli zysku. Rosjaninowi grozi więzienie.