Największym problemem wśród gimnazjalistów nie jest przemoc siłowa, a słowna – wynika z badań IQS. Spotkało się z nią aż 81 proc. uczniów, a jedna trzecia twierdzi, że sami byli obiektem drwin, pod ich adresem padały wyzwiska lub przykre komentarze. 38 proc. uczniów przyznaje, że zetknęli się z sytuacjami, gdy dokuczano komuś w serwisach społecznościowych. Rodzice twierdzą, że skala problemu nie jest aż tak duża i często bagatelizują niepokojące sygnały.