Wolność słowa? Tak, ale tylko dla demokratów. Demokraci? To socjaliści. Reszta to faszyzm. Uczył o tym Stalin. To trzeba mieć na myśli, gdy czytamy w niemieckich gazetach, słyszymy w niemieckim radiu i oglądamy w niemieckiej telewizji o wstrząsającej dla mainstreamu debacie Elona Muska i Alice Weidel na platformie X. No, może nie debacie (w zasadzie oboje byli niemal we wszystkim zgodni), ale rozmowie. Przy czym fakt, że się odbyła, jest tu najważniejszy.