Cała Polska usłyszała o zagłodzonej prawie na śmierć 3,5-letniej Helence z lubuskiej wsi w połowie grudnia. Chociaż kondycja dziewczynki zdecydowanie się poprawiła i dziecko można było wypisać ze szpitala, to stan zdrowia dziewczynki wciąż budzi obawy lekarzy. Zlecono nawet zagraniczne badania genetyczne. – Mają one wykluczyć u dziewczynki chorobę genetyczną, która mogłaby powodować problemy z odżywianiem – powiedziała w rozmowie z "Faktem" prokurator Ewa Antonowicz z Zielonej Góry.