Za zabójstwo czterech chłopców za kratkami spędził ponad 36 lat. 9 stycznia zmarł za murami szpitala więziennego Aresztu Śledczego w Gdańsku (woj. pomorskie). Jego nazwisko znała cała Polska. Mariusz Trynkiewicz był jednym z najokrutniejszych przestępców seksualnych w historii naszego kraju. Po jego śmierci pojawiły się problemy z jego pochówkiem. "Fakt" ustalił, że przez tydzień nikt się nie zgłosił po jego ciało do zakładu pogrzebowego. Mamy nowe informacje w tej sprawie. Głos zabrał rzecznik gdańskiego Aresztu Śledczego. Przekazał "Faktowi", że mają oświadczenie bliskiej osoby, która obiecała zająć się pogrzebem mordercy.