Chwile grozy przeżyli pasażerowie lecący w poniedziałek (20 stycznia) Airbusem A350 z Bostonu do Hongkongu. Zaledwie 30 minut po starcie w kabinie i kokpicie pojawiły się kłęby dymu. Na nagraniu, które obiegło sieć widać, że dym przedostał się również do klasy biznes i premium. Pilot podjął decyzję o powrocie na lotnisko w Bostonie.