18 stycznia (w sobotę) w centrum Głogowa na Dolnym Śląsku doszło do dramatycznych wydarzeń. Czarny SUV urządził sobie rajd po chodniku. Za kierownicą auta miał być 32-letni Dawid Z. To cud, że nikt nie ucierpiał. Mimo zakrojonych na szeroką skalę policyjnych czynności podejrzanego nie udało się zatrzymać. Dziś (w środę) sąd zdecyduje o tymczasowym areszcie dla kierowcy.