Mija już dwa lata od zaginięcia Krystyny Łysik, 75-letniej seniorki z Łowiec na Podkarpaciu. Kobieta nie zostawiła żadnej wiadomości ani wskazówki — jakby zapadła się pod ziemię. Jej syn Tomasz Ł., który jako ostatni widział ją żywą, niedawno zmarł w szpitalu. Jego śmierć jeszcze bardziej pogłębia tajemnicę tej sprawy. Czy zabrał do grobu sekrety związane ze zniknięciem matki?