Mała Oliwia z Gniezna z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala 21 stycznia. Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w sprawie znęcania się nad 5-latką, która była bita pięściami, trzonkiem od miotły i paskiem, a także podtapiana oraz karmiona... papierem. To tylko jedne z wielu kar, które Robert S. miał stosować wobec swojej pasierbicy. "Fakt" dotarł do nowych ustaleń śledczych. Okazuje się, że agresywne zachowanie ojczyma nasiliło się, gdy mama Oliwii przebywała w szpitalu z innymi dziećmi. Przez kilka dni mężczyzna katował pięciolatkę.
