O tej sprawie nie da się zapomnieć, chociaż w urzędniczych dokumentach historia maltretowanego Kamilka (†8 l.) z Częstochowy została już dawno zamknięta. Po dwóch latach od tragedii ojczym i matka ośmiolatka wciąż nie zostali skazani. Śledztwo w ich sprawie zostało przedłużone do końca marca br. Urzędnicy, którzy widzieli posiniaczonego Kamilka z rozciętą wargą, nie ponieśli żadnej odpowiedzialności. Prokuratura umorzyła śledztwo w ich sprawie.