Sprawca był wyjątkowo brutalny. Z ogromną zapalczywością zadawał ciosy bezbronnej Barbarze L. (†52 l.). Przez kilkanaście lat udawało mu się unikać sprawiedliwości. Ta w końcu go dopadła. Na sali sądowej padło trzy razy "tak". Zapadł prawomocny wyrok w sprawie zbrodni w Surażu pod Białymstokiem.