Dramat w renomowanym szpitalu. Sześcioletnia Amelia doznała masywnego krwotoku wewnętrznego i zmarła, po tym jak zalecono przeprowadzenie u niej "drobnego" zabiegu. Podczas procedury igła przypadkowo przebiła tętnicę dziecka. Nie dało się nic zrobić. Jej tata, mimo rozpaczy, zdobył się na szlachetny gest.