Uderzył w ogrodzenie, a potem w drzewo. Nieprzytomnego Bartka (†22 l.) znalazł sąsiad. Próbowano go ratować, bezskutecznie. Odbył się już pogrzeb 22-latka. Jego ciało złożono na miejscowym cmentarzu pod Siedlcami (woj. mazowieckie). Żałobnicy, opuszczając ceremonię, mówili tylko o jednym. To miał nie być wypadek.