- Z jednej strony nie zwykłem komentować piłkarzy, którzy nie są jeszcze piłkarzami Legii. Vladan jest na badaniach w Legii, ale jeszcze nie podpisał kontraktu, ale pozwolę sobie na dłuższy komentarz ze względu na to, jakie jest tło i jaka trudnosć tej decyzji. W poniedziałek po południu wziąłem telefon i zadzwoniłem do Vladana. "Nie bronisz tam, chcesz? Chcę, trenerze. Daj numer do agenta. Agent, ile to kosztuje? Tyle. Nie stać nas. Sporting pomoże? Pomoże. No to OK". Następnie spotkaliśmy się wieczorem z zarządem i od tego momentu zarząd Legii wraz z zarządem Sportingu pociągnęli ten temat dalej. Dziś jest na badaniach i tyle - powiedział w czwartek trener Legii Warszawa, Goncalo Feio.