PlusLiga: Pięć setów w Suwałkach. Norwid Częstochowa bez rewanżu
W ramach 16. kolejki PlusLigi w Suwałkach lokalny Ślepsk Malow zmierzył się ze zdecydowanym faworytem, Norwidem Częstochową. Po przegranej na własnej hali w pierwszej kolejce, Częstochowianie mieli okazję na rewanż, której jednak nie wykorzystali, niespodziewanie przegrywając tiebreaka na przewagi.
Wyrównany start
Niespodziewanie skutecznie pierwszą partię rozpoczęli gospodarze, dzięki czemu po serii dobrych zagrywek Pawła Halaby wyszli na prowadzenie 6:3. Ekipie z Częstochowy dość szybko udało się jednak pozbierać z chwilowej niemocy, na co gospodarze zareagowali szybkim czasem przy stanie 9:9. Po kilku skutecznych atakach Milad’a Ebadipour’a przyjezdni wyszli na prowadzenie 14:16. Gospodarze odrobili jednak straty i przy serii błędów po stronie przeciwnika, wyszli na prowadzenie w kluczowym momencie seta 21:18. Przy stanie 24:22 przyszedł czas na piłki setowe dla suwalczan, obie udało się jednak obronić do stanu 24:24. Skuteczny atak Bartosza Filipiaka zakończył jednak grę na przewagi 26:24.
Błędy w zagrywce
W drugim secie rozpoczęło się wyrównanie, jednak obie ekipy zaczęły popełniać dużo błędów i po błędzie zagrywki Daniela Popieli gospodarze wyszli na prowadzenie 7:6. Kolejne akcje przebiegały w wyrównanym rytmie punkt za punkt, nie brakowało jednak kolejnych błędów, szczególnie w polu serwisowym. Po kolejnych pomyłkach Ebadipour’a i Filipiaka, Norwidowi udało się jednak wyjść na niewielkie prowadzenie 16:18. W końcówce asa serwisowego i punktowe ataki skutecznie posyłał Halaba 20:19. Po krótkiej grze na przewagi partię zakończył skuteczny atak Bartłomieja Lipińskiego.
Bardzo podobnie sytuacja prezentowała się na początku trzeciego seta. Rywalizacja była wyrównana i przez większość partii toczyła się punkt za punkt 6:6, 17:17. W końcówce lekki zastój pojawił się jednak po stronie częstochowian, którzy po asie serwisowym Antoniego Kwasigrocha przy stanie 18:17 zdecydowali się na czas. Po powrocie na boisko nabrali wiatru w żagle i przy zagrywkach Sebastiana Adamczyka wyszli na prowadzenie 18:21. W ostatniej akcji błąd popełnił Quentin Jouffroy i goście wyszli na prowadzenie w całym spotkaniu.
Chwile grozy
Od mocnej serii rozpoczęli czwartą odsłonę gospodarze, na co już przy stanie 4:1 trenera Norwida Częstochowa zareagował biorąc czas. Dopiero po kliku skutecznych blokach i niedokładnych atakach gospodarzy, wynik udało się wyrównać do stanu 8:8. Dalej dobrze spisywali się jednak Halaba i Filipiak, co pozwoliło gospodarzom po raz kolejny zbudować kilkupunktowe prowadzenie 15:10. W końcówce partii, pomimo prowadzenia, do gry gospodarzy wdzierały się błędy techniczne i po asie Tomasza Kowalskiego Norwid Częstochowa był blisko odrobienia strat 21:19. Suwalczanie nie dali jednak odebrać sobie wypracowanej przewagi i po ataku Jouffroya doprowadzili do tiebreaka.
Na przewagi
Tiebreak rozpoczął się równo, ale skuteczne ataki szybko doprowadziły do kilkupunktowego prowadzenia 3:5. W połowie seta asa serwisowego posłał jeszcze Patrik Indra. Chwila nieuwagi i problemów w lini bloku pozwoliły jednak na odrobienie strat i ponowną rywalizację po punkcie 9:9. W końcówce role się odwróciły, a po asie serwisowym Bartosza Filipiaka gospodarze prowadzili już 13:11. Częstochowianie mieli kilka niewykorzystanych piłek meczowych, tiebreak rozegrał się więc na przewagi i po ataku Filipiaka zakończyli spotkanie wygraną 3:2.
MVP: Milad Ebadipour
Ślepsk Malow Suwałki – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 3:2
(26:24, 24:26, 20:25, 25:21, 18:16)
Składy zespołów:
Ślepsk Malow Suwałki: Honorato (2), Halaba (17), Macyra (3), Jouffroy (7), Sanchez (2), Filipiak (29), Czunkiewicz (L) oraz Stajer, Gallego (8), Firszt (5), Krawiecki, Kwasigroch (8)
Norwid Częstochowa: Indra (31), Lipiński (11), Eapdipour (25), Kowalski (4), Popiela (8), Adamczyk (10), Makoś (L) oraz Borkowski, Kogut (2), Masłowsi (L), Żygadło
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
Artykuł PlusLiga: Pięć setów w Suwałkach. Norwid Częstochowa bez rewanżu pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.