Mamy w końcu rekord na giełdzie nie w Nowym Jorku, czy Tokio, ale u nas w Warszawie. Pomogła w tym decyzja KNF zezwalająca bankom na wypłaty dywidend, chociaż jest tam wiele warunków do spełnienia dopisanych drobnym druczkiem. Dziś może przed nami kolejne rekordy, bo nastroje na giełdach są nadal dobre – indeksy w Azji i kontrakty terminowe na indeksy w USA i Europie idą wciąż coraz wyżej. Do tego mamy też rekord jeśli chodzi o poziom aktywności zawodowej wśród osób w wieku produkcyjnym w Polsce. Nie mamy za to żadnych szans na wejście do strefy euro, przynajmniej dopóki prezesem NBP jest Adam Glapiński, bo on bardzo tego nie chce, o czym właśnie poinformował.