Protokół nr 30 do traktatu lizbońskiego z 13 grudnia 2007 r., zwany powszechnie protokołem brytyjskim ograniczał zapisy Karty Praw Podstawowych UE w stosunku do Polski i Wielkiej Brytanii. Zwyczajowa nazwa wzięła się stąd, że pierwsze zastrzeżenia w tej sprawie zgłaszali Brytyjczycy. Protokół ogranicza też kompetencje TSUE. Po brexicie dotyczy już tylko Polski, ale nie ma nic wspólnego z wyjściem Zjednoczonego Królestwa z UE 13 lat później. A tak właśnie twierdzi prof. Bogusław Liberadzki z SLD, który w czasie procedury brexitu był wiceszefem Europarlamentu.