Paweł G. (51 l.) przyjechał do Zamościa (woj. lubelskie) żeby kraść. Bezmyślny złodziej upatrzył sobie ozdobne figurki zdobiące centrum miasta, chcąc je sprzedać na złom. Najpierw wyrwał z granitowego postumentu uwielbianego szczególnie przez dzieci, książkowego bohatera krasnala Batiarygę, potem dołożył jaszczura z brązu i ruszył do domu. Ale miał pecha, bo wpadł w ręce policjantów i trafił do aresztu. Nie dał za wygraną. Kiedy tylko go wypuszczono wrócił na zamojski rynek, żeby ukraść kolejne figurki…