Opinia multimilionera Janusza Filipiaka, że Polacy "za dużo żrą" ze wskazaniem na mięso przetoczyła się ostatnio przez media społecznościowe. Pojawiły się setki memów, komentujących niezamierzony pewnie, komiczny kontekst wypowiedzi. A co mamy żreć, kiedy akurat mięso mamy najtańsze w Unii? – można by zapytać pana prezesa. Co więcej, choć cena mięsa zbliża się do unijnej, to akurat w tempie najwolniejszym z całej żywności. Nie tylko jednak mięso mamy najtańsze. Przeanalizowaliśmy poziomy cen na bazie parytetu siły nabywczej wyliczonego przez Eurostat i niektóre informacje są dość zaskakujące.