Zagrać w hokeja przeciwko drużynie, w której gra... prezydent kraju? Coś takiego możliwe jest, a konkretnie na białorusi. Tamtejszy prezydent Aleksander Łukaszenka to zapalony fan lodowego sportu i ma nawet własną drużynę, a nawet ligę. Właśnie ruszył jej 19. sezon, a co za tym idzie, do akcji powrócił klub dyktatora. Występuje w nim zresztą jego syn. Białoruskie media ochoczo informują o tym, jak poszło im na inaugurację.