Moje pokolenie, rocznik 85, obudziło się, ale trochę za późno. Byliśmy pokoleniem totalnej konsumpcji. Nie rozumiałam, że mój głos się liczy, że mogę mieć wpływ na to, co się dzieje. Cieszę się, że teraz wychodzimy na ulice, protestujemy, ale być może gdybyśmy robili to wcześniej, sytuacja w Polsce wyglądałaby inaczej - mówi Mary Komasa w rozmowie z Katarzyną Janowską.