Wyrzuty sumienia? Brak. Setki tysięcy ofiar cywilnych i kompletnie zburzone miasto? Tak musiało być – twierdzili dowódcy AK, którzy najbardziej parli do Powstania Warszawskiego. „Byłem zaszokowany tą beztroską formą, w jakiej gen. Okulicki zamknął potworną tragedię miasta i kraju” - pisał Jan Nowak Jeziorański.