31-letni kierowca katowickiego autobusu, który w niedzielę usłyszał zarzut zabójstwa 19-latki i usiłowania zabójstwa dwóch innych osób, został tymczasowo aresztowany. W areszcie spędzi najbliższe 3 miesiące. Wcześniej zaprzeczył w prokuraturze, by świadomie kogokolwiek przejechał. Tłumaczył, że ruszył autobusem, ponieważ czuł się zagrożony przez otaczające pojazd osoby.