Mieli zająć góra piąte miejsce. "O medalu nawet nie ma co gadać" - słyszeli. A jednak zdobyli brąz! - Cięliśmy się z Austriakami i mało brakło, a byśmy mieli srebro - wspomina Klemens Murańka. Dziesięć lat temu na MŚ w Falun nasi skoczkowie wywalczyli najbardziej niespodziewane podium w historii swoich startów na wielkich imprezach. Czy to jest do powtórzenia teraz na MŚ w Trondheim?