FC Barcelona cierpiała w meczu z Benfiką Lizbona, większość czasu grała w osłabieniu, ale zdołała zachować czyste konto i wyjechała ze stolicy Portugalii. Nie udałoby się wygrać 1:0 bez Wojciecha Szczęsnego i jego popisowej gry w bramce. Takiego występu golkipera Barcelony nie widziano od lat. Hiszpańskie media zauważyły też, że dzięki Polakowi "Blaugrana" ustanowiła nowy rekord Guinnessa. To kolejny powód do dumy dla drużyny Hansiego Flicka.