- Uległyśmy jedynie Stanom Zjednoczonym, ale to żadna hańba z nimi przegrać. Pokazałyśmy pazur. Jesteśmy przeszczęśliwe, to jest coś wspaniałego! - tak Justyna Święty-Ersetic podsumowała srebrny medal, jaki nasza sztafeta 4x400 metrów wywalczyła w Tokio. Od tamtego sukcesu na igrzyskach olimpijskich minęły już cztery lata. Teraz w finale MŚ w tym samym Tokio Polkom o jakikolwiek medal będzie piekielnie trudno.