Polskie służby specjalne zainteresowały się rosyjskim statkiem porzuconym w porcie w Gdyni. Zbiornikowiec Khatanga służył do przewozu ropy i zdaniem naszego informatora może być "tykającą bombą" chemiczną, a przepisy nie pozwalają sprawdzić, co znajduje się pod jego pokładem — dowiedziało się Radio ZET.