Francuska firma informatyczna Atos stworzyła system do ochrony granic UE. Problem w tym, że zrobiła to w Moskwie. Jak informuje "Financial Times" teraz Prokuratura Europejska (EPPO) wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić, czy przy tworzeniu systemu nie doszło do ingerencji służb rosyjskich.