— Dla mnie to katastrofa, grozi mi bankructwo, nie mam z czego płacić pracownikom, nie mogę też przystąpić do innych przetargów, gdyż nie mam pieniędzy nawet na materiały — mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" prezes spółki FBT Group, która zajmuje się remontem komendy w Łodzi. Policja jest świadoma "z jakimi problemami borykają się podwykonawcy", ale winą obarcza generalnego wykonawcę.