Lech - Ruch. Trałka: Nie sprawdzamy wyników
Gram 15 lat i nie widziałem, by ktoś w szatni miał telefon i w przerwie sprawdzał wyniki. Duża kara za to grozi, duże ryzyko - śmieje się kapitan Lecha Łukasz Trałka po pytaniu, czy zawodnicy znają rezultaty innych spotkań toczonych w tym samym momencie i kalkulują, na której pozycji sami się znajdują.