Nie bez kłopotów i nie bez nerwów, ale Aryna Sabalenka awansowała do trzeciej rundy Australian Open. W meczu z Jessicą Bouzas Maneiro przegrywała 2:5, ale i tak odwróciła seta na swoją korzyść! Jednak największe wrażenie robi to, co Białorusinka osiąga na kortach w Melbourne od trzech lat! Te statystyki są kosmiczne.