Szok i niedowierzanie! Z pewnością takie słowa pojawiają się w głowach kibiców po meczu Daniiła Miedwiediewa z kwalifikantem Learnerem Tienem. Amerykanin rzucił wielkie wyzwanie ubiegłorocznemu finaliście, wygrywając dwa pierwsze sety. Ba, w trzeciej partii miał nawet piłkę meczową, ale jej nie wykorzystał. Mimo wszystko po niemal pięciogodzinnym boju był w stanie postawić kropkę nad i. To 19-latek awansował do III rundy, co należy uznać za największą sensację tegorocznego turnieju.